Jako, że dawno bloga nie prowadziłam to jakoś nie mogłam się przyzwyczaić do takiej zmiany. Po prawie dwóch miesiącach wracam z denkiem, które czeka co najmniej od miesiąca, jak nie dłużej. Od razu Was przepraszam, mam nadzieję, że w końcu uda mi się przyzwyczaić i regularniej się tu udzielać ; ).
Kiedy już zobaczyłam, że kolejny produkt na pewno nie zmieści się w mojej torbie stwierdziłam, że muszę w końcu się zebrać i zrobić z tym porządek.
Na początku kiedy usłyszałam o "denku" nie miałam pojęcia jaki sens ma pokazywanie pustych, zużytych opakowań innym. Ale teraz chyba już wiem, bo dla mnie jest to mega motywujące do zużywania tego co już mam. Te wszystkie rzeczy, które kupiłam, a zaraz zostawiłam, no bo to nowe na półce w sklepie wyglądało taaaaak ładnie! Postanowiłam w końcu troszkę się ograniczyć, na tyle ile będę mogła, w moich zakupowych szaleństwach i nie wydawać pieniędzy na rzeczy, które nie są mi potrzebne. Okej, koniec mocno przydługiego wstępu.